KOSOD KAJKA

Podziękowania dla RPO Dr Adama Bodnara

Poznań, dnia 14 marca 2016

 

 

Sz. P.

Dr Adam Bodnar

Rzecznik Praw Obywatelskich

 

Szanowny Panie Rzeczniku.

 

W liście otwartym skierowanym przez Prezydium KR PZD do Pana Rzecznika, działacze Stowarzyszenia Ogrodowego nie tylko w sposób zaskakująco ostry atakują bezpośrednio osobę Pana Rzecznika, jak również najuboższa warstwę społeczeństwa, która wobec niekorzystnej Ustawy o ROD jest realnie zagrożona bezdomnością. W liście możemy przeczytać, iż kluczową dla PZD sprawą jest natychmiastowe przywrócenie przestrzegania prawa na terenach ogrodów działkowych mimo, iż ta właśnie organizacja przez dziesiątki lat przyzwalała na łamanie prawa. Zarządy Okręgowe w sposób bezprecedensowy „przymykały” oczy na budowanie ponadnormatywnych altan przez prezesów i członków zarządów ogrodów. Wiadomym jest fakt, iż zamieszkiwanie na ogrodach jest starsze od samego PZD. Przez kilka dekad nikt z najwyższych przedstawicieli władz PZD nie kwapił się do zauważenia tego stanu rzeczy. Dziś Stowarzyszenie Ogrodowe PZD postanowiło w sposób szybki rozwiązać problem, który narastał przez dziesięciolecia. Nazywa się zatem osoby poszkodowane przez los „cwaniakami” i mami się opinie publiczną nieprawdziwymi danymi. Według Zarządu PZD z miliona działkowców sprawa zamieszkiwania dotyczy 1,02 % czyli około 10 200 członków, co daje około liczbę ok. 30 000 ludzi bezpośrednio zagrożonych bezdomnością. Zapewne te dane są znacząco zaniżone. Cóż znaczy dla PZD pozbawienie jedynego lokalu dla tylu tysięcy osób oraz całego majątku. NIC. Dobrym momentem jest, aby zatem zlecić niezależnej instytucji zewnętrznej dokonanie szczegółowego audytu mającego na celu spisanie wszystkich zamieszkałych działek w kraju. Myślę, iż takie wyniki można dopiero w pełni uznać za rzetelne i wiarygodne.

Stanowisko jakie przyjęły władze PZD można z całą stanowczością uznać za całkowicie lekceważące dla obywatela, szczególnie gdy znajduje się w trudnej sytuacji życiowej.  Powołuje się przy tym Prezydium KR PZD na normy społeczne i prawne. Jakże zatem to rozumieć, skoro najsłabszych wg władz Prezydium należy wdeptać w błoto i pozbawić skromnego dachu nad głową. Twierdzenia, iż żadna rodzina nie została skrzywdzona, która zamieszkała na terenach ogrodów działkowych są niemal prawdziwe. Niemal, ponieważ pominięto jedno jakże kluczowe zdanie – do tej pory. Zrzucanie na zarządy ogrodów konieczności wypowiedzeń umów dzierżawy dla osób zamieszkujących na terenach ROD w żaden sposób nie zbywa z KR PZD odpowiedzialności za wydane uchwały dotyczące wypowiadania umów dzierżawy działkowcom zamieszkującym na terenie ogrodów.

Cytowane zdanie przez KR PZD iż „Rzecznik powinien starać się reprezentować wszystkich obywateli, traktować na równi rozmaite wrażliwości…” jest przeinaczane. Zatem RPO powinien stanąć nie za słabszymi i pokrzywdzonymi, ale przede wszystkim zadbać o interes dobrze usytuowanej grupy społecznej, nie licząc się z głosem tych mniej licznych. Takie rozumowanie nieco przypomina dyktat jednej ideologii nie uwzględniając potrzeb słabszych i mniej licznej grupy społeczeństwa.

W tym miejscu właśnie należą się Panu szczególne i głośno artykułowane słowa podziękowania, za wstawienie się w obronie słabszych i nielicznych. Za chęć pomocy i wrażliwość nad tymi, którym los nie był łaskawy, a którzy przecież również zasługują na ochronę państwa i wszystkich instytucji. Państwo polskie bowiem przede wszystkim winne jest ochronę swych obywateli. Stąd zapisy w Konstytucji w Art. 71 pkt.1 mówiący o konieczności ochrony rodziny znajdującej się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej.     Art. 52 pkt. 1 mówi o wolności każdego obywatela do wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.

Szanowny Panie Rzeczniku Praw Obywatelskich!

Serdecznie dziękujemy w imieniu mniejszej, lecz nadal będącej częścią wszystkich Polaków grupy społecznej, która znajdując się w trudnym położeniu, została zmuszona do złamania prawa. Prawa, które jest  antyspołeczne i nie uwzględniającego aktualnych potrzeb obywateli. Jednak dla zdecydowanej większości osób zamieszkujących na terenach ogrodów działkowych nie było innej alternatywy poza bezdomnością, w którą teraz działania  PZD chcą wpędzić sporą rzeszę rodaków. Pokazał Pan podjętymi działaniami, że dba Pan o interes społeczny wszystkich obywateli, a nie tylko znajdujących się w dobrze usytuowanej większości. Prosimy nie zrażać się bezpodstawną krytyką działaczy PZD, gdyż wyrachowanie i dwulicowość jaką mają wpisaną w swoją działalność widać również w przesłanym na Pana ręce liście.
Jakże można pisać w jednym akapicie o konieczności zajęcia się przez Pana Rzecznika dziećmi cierpiącymi z głodu, jednocześnie grożąc im bezpardonową eksmisją na bruk. Przecież te opisywane w liście głodujące dzieci w większości mieszkają wraz z rodzeństwem i rodzicami na terenach ogrodów działkowych. Jacy ludzie mogą wypoczywać w spokoju mając w myślach tych wyrzuconych na bruk i pozbawionych wszelkich dóbr tylko dlatego, że zagrażają realiom osadzonych w latach siedemdziesiątych/osiemdziesiątych ubiegłego wieku? Pozostawiam bez komentarza wywieranie nacisku na Pana Rzecznika odnośnie zagadnień jakimi winien się Pan zajmować, które zostały zasugerowane przez osoby absolutnie nieuprawnione do takiego działania. Nadgorliwość przyrównana do faszyzmu w tym przypadku przyjmuje postać totalitaryzmu z poprzedniej ciemnej epoki.

Na koniec jeszcze raz pragnę wyrazić serdeczne słowa podziękowania za okazaną pomoc oraz postawę jaką Pan zaprezentował poprzez swoje działania w celu rozwiązania ważnego  i jakże wrażliwego problemu społecznego.

  

Z poważaniem

 Jacek Kaczmarek                                                                   Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego                                                       Stowarzyszenia Ogrodów Działkowych KAJKA

                                                                                                                                            







 

                                                                                                                                                             

                                                                                                                                                             


Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja