KOSOD KAJKA

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Spolecznej - wniosek

Poznań, dnia  23 maja 2016
 
Komitet Organizacyjny Stowarzyszenia
Ogrodów Działkowych KAJKA
   
ul. Wrzesińska 11
skr.poczt.nr 15
60-958 Poznań

 
Stowarzyszenie Ogrodów Działkowych
Forsycja
ul. J. H. Dąbrowskiego 506
60-451 Poznań 
 Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
 
ul. Nowogrodzka 1/3/5
 00-513 Warszawa
 
 
Wniosek
 
W związku z pojawieniem się stanowiska Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa w sprawie osób zamieszkujących na terenach rodzinnych ogrodów działkowych oraz informacji na temat liczby osób zamieszkujących, zwracamy się z prośbą o ustosunkowanie się do przedłożonych poniżej argumentów. Informacje zawarte w prezentowanej wypowiedzi przez PAP, mogą świadczyć o posiadaniu przez Ministerstwo niepełnych danych dotyczących skali oraz genezy zamieszkiwania na terenach ogrodów działkowych.
Dodatkowo prosimy o informację dotyczącą sposobu rozwiązania problemów mieszkań komunalnych, a w szczególności dotyczącą przewidywanego okresu i sposobu w jaki problem z dostępem do mieszkań komunalnych zostanie rozwiązany.
Jednocześnie zwracamy się z prośbą o rozważenie możliwości dokonania audytu, przez niezależną instytucję w celu szczegółowego rozpoznania rzeczywistej skali problemu zamieszkiwania na terenach ogrodów działkowych.
 
Uzasadnienie
Zamieszkiwanie na ogrodach działkowych występuje od chwili ich powstania i jest bezpośrednio związane z brakiem alternatywy, poza bezdomnością, dla ludzi z uboższej warstwy społeczeństwa. Osoby zamieszkujące na terenach rodzinnych ogrodów działkowych, to ludzie, którzy znajdują się w trudnej sytuacji, a którym władze samorządowe nie są w stanie udzielić pomocy i wsparcia. Ci ludzie nie mogą nabyć mieszkania po cenach rynkowych, gdyż nie tylko nie posiadają możliwości uzyskania kredytu mieszkaniowego, ale również ze względu na niskie dochody, nie są w stanie utrzymać się w mieszkaniu ponosząc wszelkie z tym związane opłaty.  PZD przejmując ogrody działkowe doskonale zdawało sobie sprawę, iż wraz z majątkiem ogrodów, przejmuje również osoby zamieszkujące. Przez kolejne 35 lat władze PZD nie tylko bagatelizowały problem, ale w świadomy sposób dopuszczały do zwiększenia ilości ludzi zamieszkujących na terenach ogrodów.  Uchwalona w 2013 roku Ustawa o ROD nie uwzględniła obecnego stanu faktycznego, dodatkowo w świadomy, aspołeczny sposób zabrania zamieszkiwania na terenach ogrodów. Takie stanowisko w sposób jednoznaczny skazuje najbardziej bezbronną grupę społeczną na bezpośrednie zagrożenie bezdomnością. Projekt Ustawy narzucony przez monopolistę nie został poddany konsultacjom społecznym, co doprowadziło do pominięcia ważnej kwestii społecznej jaką jest zamieszkiwanie na terenach ogrodów. Przed projektem Ustawy, jak również do chwili obecnej nie został przeprowadzony audyt przez niezależną instytucję, który pokazałby rzeczywistą liczbę osób zamieszkujących na ogrodach. Dane PZD jakie są przedkładane nie są spójne i zbieżne. Świadczy to o tym, iż same PZD nie zna skali problemu lub w sposób świadomy zaniża liczby, aby zmarginalizować problem. Jako dowód można przytoczyć przekazywane przez PZD dane do instytucji państwowych jak również do mediów. Propozycja, aby Stowarzyszenie Ogrodowe PZD przeprowadziło wewnętrzny audyt całkowicie mija się z celem, gdyż istnieją realne przesłanki wskazujące na możliwość zaniżenia zebranych danych. W chwili obecnej pojawiają się informacje, iż na terenie kraju zamieszkuje na ogrodach 6 -7 tys. Osób, podczas gdy w Uchwale 1/V/2015 podana jest liczba zamieszkujących w ilości 3885 osób i to tylko w samym okręgu poznańskim, z czego 1721 osób zostało zameldowanych, co znajduje potwierdzenie w wydziałach spraw obywatelskich. Mnożąc te liczby przez ilość województw można wnioskować, iż mimo zapewne zaniżonych danych PZD problem bezdomności może dotyczyć około 62 000 ludzi. Aby zobrazować z jak wielkim, mimo zaniżenia danych przez PZD, zjawiskiem może spotkać się administracja państwowa, wystarczy powiedzieć, iż nagle stają się bezdomni wszyscy mieszkańcy Leszna, Przemyśla lub Pruszkowa.
 
Oczywistym jest fakt, iż żaden samorząd w kraju nie jest w stanie podołać dodatkowej,  licznej rzeszy osób bezdomnych. W wielu aglomeracjach pojawienie się w kolejce oczekujących na mieszkanie z zasobów miasta kilkudziesięciu rodzin wygeneruje wydłużenie kolejki wyczekujących na mieszkanie o kilka lat. A mowa jest o setkach takich rodzin. Co zrobić z tymi ludźmi do czasu, aż nie otrzymają mieszkania? Gdzie mają prowadzić swoje życie? PZD w sposób okrutny sugeruje miejsca w noclegowniach. W sposób bezpardonowy postanawia rozdzielić rodziny i umieścić w przytuliskach oraz domach samotnej matki. Kolejnym pytaniem jakie się nasuwa to czy te miejsca są przygotowane na przyjęcie kolejnych bezdomnych osób? Problem pojawienia się takiej ilości bezdomnych rodzin dla każdego prezydenta miasta jest praktycznie nie do rozwiązania. Aby wyjść z tego narastającego przez dekady problemu, potrzeba bardzo dużo czasu oraz ogromnych nakładów finansowych na budownictwo komunalne. W chwili obecnej, gdy samorządy borykają się z ogromnymi deficytami budżetowymi, nie ma mowy o szybkim wdrożeniu planu rozwoju budownictwa komunalnego. Zatem gdzie mają się podziać osoby pozbawione dachu nad głową poprzez nieuwzględniające potrzeb społecznych działania PZD? Dodatkowo należy wspomnieć o konieczności wypłaty odszkodowań przez miasta z powodu niespełnienia konstytucyjnego obowiązku zapewnienia mieszkania dla wszystkich, którzy wystąpią o lokal z zasobów miasta. Ustawa o ROD, która jest napisana wbrew zasadom współżycia społecznego, powoduje powstanie kosztów społecznych, które poniosą nie tylko osoby zamieszkujące na terenach ogrodów, ale wszyscy mieszkańcy miast. O cenie wykluczenia społecznego w chwili obecnej nawet trudno mówić, jednak skala z całą pewnością będzie ogromna. Stowarzyszenie Ogrodowe PZD uważa, iż problem zamieszkiwania na terenach ogrodów działkowych jest negatywnym zjawiskiem. Według najwyższych przedstawicieli PZD w imię doktryny sięgającej lat 70-80 ubiegłego wieku można zatem skazać tysiące Polaków na bezdomność. Dla kierownictwa PZD bezdomność jak widać nie jest zjawiskiem negatywnym.
Wiadomym jest również, iż działania PZD nie będą miały charakteru wybiórczego ze względu na rodzącą się nierówność wobec prawa. Oznacza to, iż bez względu na sytuację osób zamieszkujących na terenach ogrodów PZD będzie sukcesywnie i stanowczo usuwać zamieszkujących na terenach rodzinnych ogrodów działkowych.
Widząc to zagrożenie Rzecznik Praw Obywatelskich Pan Adam Bodnar wystąpił z oświadczeniem m.in. do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zwracając uwagę na zagrożenie bezdomnością dużej liczby polskich obywateli.
 
Wielokrotnie pojawiają się zarzuty, iż infrastruktura ogrodów nie pozwala na to, aby zamieszkiwały na nich osoby. Otóż jest to kolejny mit. Ogrody modernizują się, a mówiąc wprost to działkowcy je modernizują dostosowując infrastrukturę do potrzeb XXI wieku. Samo PZD w swoich komunikatach zachęca do takiego działania. Mimo, iż wmawia się opinii publicznej, że to zamieszkujący degradują infrastrukturę ogrodową to prawdą jest to, że to właśnie zamieszkujący dbają o rozwój infrastruktury ogrodowej najbardziej. Nie rzadko finansując w ramach skromnych, własnych środków inwestycje poza działaniami zarządów ogrodów, a właścicielem infrastruktury jest PZD.
Apelujemy zatem aby mając na uwadze szeroko rozumiany interes społeczny, aby władze samorządowe i najwyższe Organy w państwowe, dołożyły wszelkich starań mających na celu pomoc osobom bezpośrednio zagrożonym bezdomnością i wykluczeniem społecznym. Mając na uwadze powyższe oraz fakt, iż Ustawa o ROD jest w wielu punktach sprzeczna z innymi ustawami w tym także z Konstytucją RP, uważamy, iż  celowym będzie rozpatrzenie możliwości zmiany Ustawy o ROD, szczególnie w ważnej kwestii społecznej jaką jest ochrona obywateli przed nieuchronną bezdomnością.
 
Mając na uwadze powyższe zwracamy się z prośbą o pisemne ustosunkowanie się Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa do przedłożonego wniosku.
 


Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja